Święta zbliżają się wielkimi krokami, a my gorączkowo zaczynamy szukać pomysłów na prezenty. Książka, płyta, kosmetyki czy voucher to sprawdzone upominki, które zawsze sprawdzą się pod choinką. Coraz więcej osób stara się jednak zaskoczyć najbliższych i podarować im coś, czego się nie spodziewają. Niestety bardzo często tą świąteczną niespodzianką okazuje się zwierzę. Dlaczego „niestety”? Przede wszystkim dlatego, że pies czy kot to nie rzecz, a żywa istota, której nie można odłożyć na półkę, gdy się znudzi. Zostań z nami i przekonaj się, dlaczego „żywy prezent” to zły pomysł.
Odpowiedzialność
Kiedy myślisz o wymarzonym prezencie dla dziecka, wyobraźnia podsuwa Ci obraz jego szklanych oczu i radości wymalowanej na twarzy, gdy ujrzy puchatego kociaka czy szczeniaka. Musimy jednak sprowadzić Cię na ziemię oraz uświadomić, że ta euforia może nie trwać długo, a cała odpowiedzialność łącznie ze wszystkimi obowiązkami spadnie na rodziców. „Odpowiedzialność” właśnie to słowo klucz w tym wątku i właściwie moglibyśmy nim podsumować pytanie zawarte w temacie naszego artykułu. Istnieje jednak więcej powodów, by odpuścić zakup tego typu niespodziewanego prezentu.
Koszt utrzymania zwierzęcia
Posiadanie kota czy psa to nie tylko przyjemność i obowiązki, jakimi są np. wychodzenie na spacer lub sprzątanie, ale również regularny wydatek – na karmę dla szczeniaka bądź kociaka, wizyty u weterynarza i akcesoria. Ponadto kupując zwierzę, nie mamy pewności, czy nie jest ono podatne na różnego typu schorzenia (np. stawów) – w takim przypadku koszt jego utrzymania może być znacznie wyższy. Właśnie dlatego prezent, jakim jest zwierzę, może stać się dużym obciążeniem dla obdarowanej osoby.
„Żywy prezent” – odpowiedzialność, która trwa dłużej niż magia Świąt
Święta Bożego Narodzenia to czas, kiedy nasze serca miękną, a błagania dzieci o zwierzątko stają się bardziej przekonujące. Warto jednak zachować zimną krew i decyzji o przygarnięciu nowego członka rodziny nie podejmować pod wpływem emocji. Zbyt wiele zwierząt na świecie nie ma domów, żyje w schroniskach bądź błąka się po ulicach wyłącznie dlatego, że były prezentem, który się znudził, ze słodkich szczeniaków zamieniły się w dorosłe osobniki lub ich właściciele nie mieli co z nimi zrobić podczas wakacji. Pamiętaj, że zwierzę może żyć nawet kilkanaście lat! Zastanów się więc kilka razy, zanim uszczęśliwisz kogoś prezentem posiadającym nie tylko słodkie oczy i miękkie futerko, ale również serce, które bardzo łatwo złamać.