Czosnek – chroni przed kleszczami czy szkodzi psu

Czosnek dla psów – sposób na (prawie) wszystko, czy trucizna?

Zdarzyło mi się odwiedzić mojego ulubionego weta (czyt. lekarza weterynarii). Była to wizyta zapoznawcza dla mojej nastotygodniowej Westy. Jakoś tak rozmowa zeszła na temat kleszczy i sposobów zabezpieczania się przed nimi. Kiedy wyartykułowałem z siebie nieśmiałe

– Gdyby nie była szczenięciem, to bym jej dawał czosnek granulowany z Koebersa – pan lekarz mało nie przeszedł w stan spoczynku (ostatecznego).
– Ależ – co też pan! Przecież to trucizna dla psa.

Chwilę potem w gabinecie zapanował niezwykły ruch (jeśli pamiętacie diabła tasmańskiego z kreskówek, to mniej więcej tak to wyglądało) a już w następnej minucie w ręku miałem plik kartek wyjętych, wyciętych, wyrwanych z przeróżnych medycznych periodyków, których celem było uświadomienie mnie, jak wielką krzywdę mógłbym wyrządzić mojej suczce.

czosnek
Rzeczywiście – czosnek (podobnie jak czekolada, winogrona, rodzynki, cebula, por i jeszcze sporo innych) może stać się przyczyną dość skomplikowanego procesu, którego efektem jest szybko rozwijająca się anemia hemolityczna i pojawienie się ciałek Heinza. Wiele prac naukowych w całości bądź po części zajmuje się tym problemem a zainteresowanych jego zgłębieniem odsyłam do 3. numeru tegorocznego (2013) Życia Weterynaryjnego. W skrócie – podawanie czosnku w zbyt dużej ilości grozi poważnymi powikłaniami a nawet śmiercią.

Tyle że… podobnie jest z kawą, tłuszczem, alkoholem i wieloma innymi składnikami diety ludzkiej, a jednak znam parę osób, które piją kawę i (lub) alkohol i żyją. Nie chcę oczywiście stawiać czosnku i innych substancji ziołowych działających leczniczo w tym samym rządku, co wymienione używki. Chcę tylko wyraźnie zaznaczyć, że poza samą substancją, decydujące znaczenie ma jej ilość.

Z drugiej strony – zalety czosnku i ilość pozytywnych skutków, jakie jego obecność w diecie wywołuje w organizmie, jest wręcz niesamowita. Czosnek ma działanie antyoksydacyjne (a więc antyrakotwórcze), wzmacniające układ immunologiczny, antygrzybiczne, antypasożytnicze. Poprzez swoje zdolności detoksykacyjne, czosnek wydajnie wspomaga pracę wątroby i układu wydalniczego, pomaga obniżać poziom cholesterolu i trójglicerydów we krwi oraz zapobiegać powstawaniu zakrzepów krwi i przez to pozytywnie wpływać na funkcjonowanie układu krwionośnego.

W przypadku kleszczy i innych cichych zwolenników konsumpcji psiej krwi, czosnek działa podwójnie: aktywnie zwalczając wszelkie pasożyty (pisząc wprost – zabija je) oraz pasywnie – poprzez swój intensywny zapach odstraszając je i chroniąc w ten sposób swojego gospodarza przed próbą ataku.

Co więc należy robić, aby móc skorzystać z dobrodziejstw czosnku i nie narażać jednocześnie ulubieńca na pojawienie się efektów negatywnych?
Zachować umiar i racjonalnie dawkować. Koebers, który w swojej ofercie ma granulat czosnkowy, podaje dawki, których absolutnie nie wolno przekraczać. Dodatkowo – odradzam stosowanie czosnku (w jakiejkolwiek postaci) w diecie psów młodych (poniżej 1 roku) i emerytów (tu już różnie – bo wiadomo, że starość u różnych ras przychodzi w różnym wieku) oraz w przypadku występowania jakiejkolwiek dysfunkcji związanej z niewłaściwym działaniem któregokolwiek z organów wewnętrznych).

Za rozsądną ilość przyjmuje się podawanie pół ząbka czosnku na każde 10 kg masy ciała psa co drugi dzień. W przypadku stosowania preparatów czosnkowych ilość może być różna – gdyż w składzie, poza czosnkiem, zwykle znajduje się wiele innych składników.

Decyzja – podawać, czy nie podawać – oczywiście należy do Was. Nasi klienci bardzo chwalą sobie preparat czosnkowy Koebersa i wskazują na wiele pozytywnych skutków działania (najważniejsze to ochrona przed atakami kleszczy i pcheł oraz ogólnie większa odporność chorobowa).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.