Akcja testowania karmy Best Breeders Reprodution Female trwa. Cała procedura przewidziana jest na kilkadziesiąt dni, dlatego trudno jest w tej chwili oceniać efektywność produktu. U części suk wystąpiła już cieczka i ruja, jednak nie potrafimy jeszcze ocenić wyników i skuteczności krycia. Kiedy tylko uzyskamy miarodajne wyniki, opublikujemy je tutaj.
Podpytaliśmy jednak nasze uczestniczki (a w zasadzie ich właścicieli 🙂 ) o pierwszą opinię na temat karmy. Zdecydowana większość suk wylizuje miskę do czysta w ciągu 5 sekund od jej zapełnienia. Jedynie w przypadku dwóch dam ta chęć jest nieco osłabiona jednak są to powszechnie znane malkontentki, które nie przepadają za suchą karmą (a jedna z nich nie lubi ryb – głównego składnika karmy). Dodatkowo, ku zdziwieniu właścicieli, kilku sukom znacznie poprawił się wygląd. Sierść wcześniej matowa, rzadka, o nieprzyjemnym zapachu teraz zgęstniała i nabrała zdrowego blasku. Zniknęły również niepokojące objawy – drapanie, wylizywanie i wygryzanie. Oczywiście część psów przed rozpoczęciem kuracji miała piękną, lśniącą sierść i efekt ten został utrzymany. Ostatnią interesującą nas kwestią były „ostateczne” efekty trawienia czyli odchody. Pani Biegesz – właścicielka suczki rasy Lagotto Romagnolo zaobserwowała bardziej zwarte i mniejsze niż zwykle kupy. W pozostałych przypadkach nie zaobserwowano istotnej zmiany konsystencji ani rozmiarów.
O dalszych postępach akcji będziemy na bieżąco informować. Mamy nadzieję, że kolejne napływające do nas informacje będą równie pozytywne.
